Mieszkaniec województwa podlaskiego okradał seniorów

W ostatnich latach nasilają się próby oszukiwania i okradania, szczególnie ludzi starszych, metodami: „na wnuczka”, „na policjanta”, „na bank” i wiele innych sposobów. Wszystkie łączy kilka elementów – próby te podejmowane są zazwyczaj wobec seniorów, oszuści wykorzystują element zaskoczenia i niewiedzę na temat tego jak działa np. policja czy bank w relacji do obywatela czy klienta.

Przestępcy są zdeterminowani i dobrze przygotowani pod względem psychologicznym, do tego stopnia, że nawet osoby uważające się za racjonalne, mogą w chwili nieuwagi dać się nabrać i niestety stracić swoje oszczędności.

Nie zawsze udaje się szybko zidentyfikować i złapać przestępców, szczególnie wtedy, gdy nie działają w pojedynkę. Sztuka ta udała się jednak niedawno policjantom z Lubartowa i z Lublina, którzy przeprowadzili udaną akcję zatrzymania młodego przestępcy – mieszkańca województwa podlaskiego, który okradał seniorów metodą „na policjanta” i w wyniku tego procederu udało mu się zebrać sumę stu kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Zatrzymany działał na terenie trzech województw

Działania zatrzymanego dwudziestokilkulatka były szeroko zakrojone. Przez pewien czas udawało mu się oszukiwać mieszkańców trzech województw: lubuskiego, lubelskiego i podkarpackiego.

Złodziej, przebrany za policjanta, odbierał pieniądze od oszukanych pokrzywdzonych. Metoda, jaką obrał w oszukiwaniu ludzi nie była skomplikowana, okazała się jednak bardzo skuteczna.

Przestępca inicjował kontakt przez telefon, podczas rozmowy przekonując, że ich oszczędności są zagrożone. Twierdził, że jedyną metodą zachowania pieniędzy będzie ich wypłata z banków i przekazanie innemu „funkcjonariuszowi”.

Mimo wielu apeli policji przekazywanych często przez lokalne media ludzie nadal dają się oszukiwać. Wystarczy tylko przeanalizować działalność jednego przestępcy, który właśnie został zatrzymany. Jak się okazało tylko w ostatnich tygodniach udało mu się oszukać skutecznie kilka osób, które przekazały mu łącznie sto kilkadziesiąt tysięcy złotych i pieniędzy w innych walutach.

Już w styczniu doszło do kolejnych kradzieży metodą „na policjanta” w całej Polsce. Jedna z mieszkanek Siemianowic Śląskich straciła niedawno oszczędności życia. Nie daj się oszukać! Policja nigdy w taki sposób nie kontaktuje się z obywatelem.