Trzech młodych mieszkańców powiatu lubartowskiego, będących jeszcze w wieku szkolnym, wpadło na dość niecodzienny pomysł. Postanowili bowiem dokonać kradzieży u jednego ze swoich przyjaciół, dokładniej jego dziadka. Przez okres dwóch tygodni regularnie odwiedzali dom starszego mężczyzny, podczas których zabierali ukryte tam pieniądze.
Niepokojące informacje dotarły do lubartowskiej komendy policji 12 czerwca, kiedy to zgłoszenie złożyła dyrekcja jednej z miejscowych szkół. Na podstawie zgłoszenia wynikało, że nauczyciele zauważyli, iż pewne grupa uczniów posiadała nieproporcjonalnie dużą ilość gotówki.
Sierżant sztabowy Jagoda Stanicka z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie przekazała, że mundurowi ustalili źródło pojawiającej się wśród uczniów gotówki. Okazało się, że były to środki pozyskane przez uczniów w wyniku przestępstwa. Dwaj dwunastolatkowie oraz trzynastolatek dopuścili się kradzieży u dziadka swojego kolegi. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w trakcie wspólnego spędzania czasu dowiedzieli się o miejscu, gdzie starszy mężczyzna ukrywał swoje oszczędności. Od około dwóch tygodni, korzystając z chwil nieuwagi właściciela, kilkukrotnie zabierali pieniądze.
W wyniku przestępstwa dokonanego przez młodych sprawców, dziadek jednego z nich stracił łącznie blisko 90 000 złotych.
Zgromadzone środki zostały przez nastolatków częściowo podzielone między ich kolegów, część zaś przeznaczyli na własne zakupy. Pozostałe pieniądze ukryli w różnych miejscach położonych na terenie miasta. Policjantom udało się odzyskać większość skradzionych funduszy.
W najbliższym czasie sprawcy będą musieli odpowiedzieć za swoje czyny przed sądem rodzinnym i nieletnich.